Kolejną piosenkę zrobiłam na specjalne zamówienie.
Sama o niej nie pomyślałam, chociaż jest ładna. Brzmi egzotycznie dzięki tym wstawkom, które są fragmentami prawdziwej pieśni Aborygenów. Faktycznie wyobrażam ich sobie, kiedy tańczą przy ognisku i śpiewają, kiedy świat był jeszcze młody i nieskomplikowany.
Może właśnie dlatego autorzy użyli tego motywu, bo wydaje mi się, że ta piosenka mówi o nostalgii do tych czasów. O tęsknocie do świata, w którym ludzie byli szczerzy, prostolinijni, mieli swoje wartości i zasady moralne i się ich wiernie trzymali. Brzmi to też jak zachęta do słuchacza, by starał się właśnie tak żyć. Nie ze wszystkimi ich prośbami, czy radami na dobre życie się zgadzam, ale w wielu z nich jest sporo mądrości. Zresztą sami posłuchajcie.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz