To jedna z tych piosenek, które fajnie wyśpiewuje się na cały głos, szczególnie, gdy przychodzi ochota na odreagowanie emocji.
Jej melodia jest prosta, dość szybka i pasuje do tekstu, w którym dziewczyna po prostu wyrzuca z siebie gniew na swojego byłego. Mieli burzliwy związek, w którym on robił jej sceny zazdrości, okłamywał, wykorzystywał na wszelkie możliwe sposoby… Ona się zeźliła i uznała, że najwyższy czas z tym skończyć. Powiedziała mu: „idź i nie wracaj!” i czuje z tego powodu tylko ulgę.
Jasne, brzmi to nieco oklepanie, ale nadal przyjemnie się tego słucha. Przekonajcie się sami.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz