Zatęskniłam za ciepłem i wiosną i dlatego daję piosenkę z takim wiosennym, trochę „nie-z-tej-ziemi” obrazkiem w tle. To kolejna z optymistycznych, ciepłych „nutek”, z popową, skoczną melodią.
Piosenkarka śpiewa o tym, że dzięki swojej „drugiej połówce” uwierzyła w cuda i przekonała się o tym, że „nie potrzebuję skrzydeł, by latać”. To, chociaż opakowane w otoczkę cukierkowej piosenki, jest całkiem mądre. Potrzebujemy bliskich między innymi właśnie po to, by przekonali nas, że nawet kiedy czujemy się jak ptaki-nieloty, to wcale nie potrzebujemy skrzydeł, by pofrunąć. Mamy dość sprytu, by zbudować balon. I przyjaciół, którzy nam w tym pomogą.
A jako ciekawostka: Ta piosenka pojawiła się w filmie „Pamiętnik Księżniczki” w scenie, kiedy Mia tańczy na balu z Mike’iem.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz