Lubię te kawały z gatunku Polak, Niemiec, Rusek… i inne międzynarodowe towarzycho i właśnie słuchając tej piosenki przypomniał mi się jeden, mówiący o naszej swojskiej przekorze*.
Może dziewczyna z piosenki była Polką, bo z każdego słowa wynika to sławetne: "A właśnie, że nie!".
– Co?! JA sama sobie nie poradzę?! Tylko popatrz!
Jak myślicie?
* * *
* Kawał o polskiej przekorze:
Diabeł dorwał Polaka, Niemca, Anglika i Francuza. Zaciągnął ich na skraj jakiejś przepaści i kusi, by skoczyli. Mówi do Anglika:
– Skocz!
– Nie ma mowy!
– Dżentelmen by skoczył…
Na to Anglik skacze, a diabeł zabiera się do urabiania Francuza:
– Skocz!
Francuzik bojaźliwie zerka w dół.
– Nie ma głupich!
– Dżentelmen by skoczył…
– I co z tego?! Nie skoczę!
– Ale teraz taka moda, że się skacze.
Francuz chce być modny i skacze.
Przychodzi kolej na Niemca:
– Skocz!
– Ani myślę!
– Dżentelmen by skoczył…
– A ja nie skoczę!
– Ale teraz taka moda, że się skacze.
– Co mnie moda obchodzi?! Nie skoczę!
– To rozkaz: skacz!
Na to Niemiec zasalutował i skoczył.
Zostaje Polak.
– Skocz!
– Nie skoczę!
– Dżentelmen by skoczył…
– No i dlatego tacy już powymierali! Nie skoczę!
– Ale teraz taka moda, że się skacze.
– W nosie mam modę! Nie skoczę!
– To rozkaz: skacz!
– A odczep się wreszcie! Nie skoczę i już!
Diabeł się poczochrał po kudłatym łbie zaskoczony, że nic mu nie wychodzi i pyta:
– A ty to kto w ogóle?
– Polak, a co?
– Aha… Jak Polak, to ty rzeczywiście nie skoczysz…
– Że co?! JA nie skoczę?!
Brak komentarzy
Prześlij komentarz