sobota, 9 lipca 2022

Anything but ordinary

Cokolwiek, byle nie przeciętność – to właściwie całkiem mądre.

Pewnie autorka miała na myśli: bądź sobą i kiedy czujesz, że tak trzeba, to idź pod prąd. Jako nastolatka podpisywałam się pod takimi hasłami i uwielbiałam grać czarną owcę w stadzie, dumną z tego, że jest inna. Czułam, że nie pasuję do reszty i uznałam, że zamiast dostosowywać się na siłę, łatwiej będzie z bycia outsiderem uczynić sztukę. Ta piosenka całkiem pasowała do takiego podejścia, a teraz te latka później, nadal słucham jej z sentymentem, myśląc sobie, że w tym jest nawet jakiś sens. Prawda?

**Anything but ordinary

Brak komentarzy

Prześlij komentarz