Dzisiaj znowu promocja 3 w 1. ;-)
Tym razem poza wspólnym tytułem, piosenki mają też ten sam tekst w refrenie.
Bardziej znana jest ta Cascady, przynajmniej jak chodzi o słowa. Kiedy szukałam tekstu, z automatu wyszukiwało mi tą wersję, nawet jeśli dopisałam, że chodzi mi o „nutkę” Maggie Reilly.
Jako
nastolatka lubiłam utwory Cascady, a „Everytime we touch”
(szybka wersja) była jednym z moich ulubionych. Starsza o
parę(naście) lat już się aż tak nią nie zachwycam, chociaż
nadal zachęca mnie, by do rytmu poskakać.
**Everytime we touch - Cascada (szybkie)
Podobają mi się słowa zwrotek, które sprawiają, że puściłabym tą piosenkę w wolnej wersji na zakończenie jakiegoś romantycznego filmu, w którym po wielu perypetiach para zakochanych się ze sobą schodzi i razem w spokoju podziwia piękne, nocne niebo, wspominając swoje dobre i złe chwile.
*Everytime we touch - Cascada (wolne)
Utwór Maggie Reilly jest o kilka lat starszy od piosenki Cascady (powstał w 1991r.). To melodyjna rockowa ballada, która niezmiennie pozostaje jedną z moich ulubionych w tej kategorii. Różni się od poprzedniego kawałka nie tylko gatunkiem, ale też słowami zwrotek, opowiadających o szalejącej na zewnątrz burzy, a stan pogody odpowiada wewnętrznym przeżyciom autorki, zaskoczonej i wzburzonej swoimi uczuciami.
*Everytime we touch - Maggie Reilly
Która z tych trzech wersji najbardziej wam się podoba?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz