Life is a rollercoaster

 Melodia tej piosenki jest prosta i wpada w ucho, ale mogłabym powiedzieć to o wielu innych. Znalazłabym nawet kilka bardziej niepowtarzalnych i ciekawych pod tym względem.

Za to słowa są naprawdę mądre. Mówią o tym, że życie jest nieprzewidywalne, jak przejażdżka rollercoasterem. W górę, w dół, pętla, zakręt… Szalona jazda, pozornie zupełnie chaotyczna. Ale po prostu trzeba wsiąść do tej kolejki. Czasami naprawdę mam takie wrażenie, jakbym właśnie śmigała w wagoniku po torach rollercoastera. Niczego nie jestem pewna, niczego nie potrafię przewidzieć, przyszłość, to jedna, wielka tajemnica. Wiem tylko, Kto zaprojektował te tory… I dlatego cieszę się przejażdżką. 

 **Life is a rollercoaster 

Something going on

 To jedna z piosenek, które naprawdę wielu zna i która doczekała się tysięcy coverów, ale niewielu naprawdę mogących konkurować z oryginałem. Trafiłam na nią przypadkiem, dawno temu i od razu polubiłam.

Trochę trudno mi było dobrać do niej obrazek, dopóki nie zobaczyłam tych kłócących się kotów i nie pomyślałam „to jest to!”. W melodii słychać trochę bębnów wojennych dla wkurzonej kocicy, a słowa to jedna, wielka wymówka pod adresem chłopaka, który zaczął zdradzać dziewczynę i oddalać się od niej, ale z sobie tylko znanego powodu nie chce z nią zerwać.

Ciekawostką jest dla mnie to, że wykonawcą tej piosenki jest Frida, jedna z wokalistek Abby, tu występująca solo. Jeśli kojarzycie utwory jej zespołu, to wiecie o co mi chodzi, są w zupełnie innym klimacie, bardziej melodyjne. Jestem ciekawa, czy piosenki w rodzaju „Something going on” to coś w jej guście, czy po prostu zrobiła jednorazowy eksperyment… Jak myślicie? 

*Something going on 

Blowin' in the wind

Tą piosenkę poznałam najpierw w polskiej wersji językowej (wolne tłumaczenie, nieco się różniące od oryginału), wykonanej przez Eleni - "Odpowie Ci wiatr".

Jej melodia w obu wersjach jest spokojna i przypomina mi trochę szantę, a słowa to jakby litania filozoficznych, zmuszających do refleksji pytań o życiu i przemijaniu.

Wsłuchajcie się w wiatr, może usłyszycie na nie odpowiedź.

*Blowin’in the wind

Angel

 Przy tej piosence jako podlotek skakałam na domówkach i do tej pory ją lubię. Ma prostą, wpadającą w ucho melodię i podoba mi się głos piosenkarza.

Ale naprawdę w pozytywnym sensie powalają mnie jej słowa. Chyba chciałabym usłyszeć kiedyś podobne, są tak pełne czułości, szacunku i miłości…

Mam nadzieję, że i Wam się spodoba. 

**Angel 

Moonlight shadow

Pech chciał, że akurat przypadł pierwszy listopada i chciałam znaleźć piosenkę, która jakoś pasowałaby pod te klimaty. Przyszła mi do głowy tylko ta. Wydaje mi się, że mimo dość skocznej, pogodnej melodii całkiem się nadaje.

Jej tekst opowiada historię dziewczyny, która w jakiejś przypadkowej strzelaninie straciła swojego ukochanego. Teraz tęskni za nim, wspomina i modli się, by spotkali się kiedyś w Niebie.

A może przychodzą Wam do głowy inne piosenki, które pasowałyby do klimatu?

**Moonlight shadow